Rok 2007 - marzec. Dokładnie to środa, 7-go. Nieco po 17-ej.
Post by LMPost by risDziwne to, strasznie trudno odszukac jakiś email.
Bez przesady, przecież można wyszukiwać po nadawcy, adresacie,
temacie, dacie, zawartych/nie zawartych w tekście słowach...
Racja. Ale to jednak jest _dziwne_ - co nie zmienia faktu, że może być
całkiem fajne. Jednak odstaje od tego, do czego wszyscy się
przyzwyczaili. Przypomina mi to trochę nie tak dawną sytuację, kiedy
telefony przestały służyć li tylko do rozmawiania, a zaczęły do
pisania SMS-ów, potem przesyłania muzyki, czy zdjęć i tak dalej...
Innymi słowy: może to i słuszna droga? Jednak _wybór_ powinien być. Na
domiar złego pomieszane są te "foldery" - widoki. W Odebranych są
widoczne tylko odebrane, chyba, że jakaś wysłana tworzy z nimi wątek.
W Wysłanych są widoczne tylko wysłane, chyba, że jakaś odebrana tworzy
z nimi wątek. W Kopiach Roboczych są tylko kopie robocze, chyba, że
jakiś wątek tworzy z nimi wątek... Ech. Trzeba się od nowa
przyzwyczaić, jakaś logika w tym jest, ale pogmatwana. Już lepszy
byłby jeden folder i wszystko przełączane filtrami. Struktura rozmowy
(jedno pod drugim) jest niewątpliwie na plus...
Jednak mi przeszkadzają, i to mocno, trzy rzeczy - zaznaczam maile, i
NIE WIEM, ILE zaznaczyłem. Nie wiem, bo zaznaczyłem powiedzmy 52 wątki
- a ile to maili? Można do tego dojść, patrząc na każdy tytuł i licząc
liczby w nawiasach (ilość maili w wątku), jeśli są... ale to
czasochłonne.
Druga rzecz, to brak jakiejś kolumny z wielkością załącznika. Trzeba
otworzyć list, żeby dowiedzieć się, co i ile jest załączone. Czy to
zip z .doc'em, czy coś większego.
Trzecia też woła o pomstę do nieba, a mianowicie czcionka...
Podniemiłbym nawet ją sobie w Operze jakimś stylem lokalnym, ale nie
mzm przez tę wuchte JS bladego pojęcia, do czego sie odwołać, by
zmienic treść maila na stronie GMaila, a nie czcionkę całych Googli...
No i w ogóle te 10 MB to pomału pośmiewisko... ;-) 20 MB to standard
a taka Interia szarpnęła się na 50 - choć muszę przyznać, że
próbowałem wysłać takiego maila i nie dało się. Ilość bajtów była nie
wiem ile, możliwe, że powyżej 50000000, ale KB było na pewno mniej niż
50000. Mowa oczywiście o zakodowanym już załączniku (podgląd w
Hamsterze). Może jest limit 50 milionów bajtów...
A o kodowaniu nie wspomnę. Ustawiłem nie UTF, tylko "regionalne" czy
jak tam to Google nazywa, i poszedł mail zakodowany hmm, no poprawnie,
ale cepem (CP-1250)... :-]
--
Pozdrawiam, Marsjanin. WWW : marsjanin.tk
Na nadmorskich plażach panuje syf! Najgorsze jest deptanie po niedopałkach.
Nic nie gra. Cudowna cisza... :-]